niedziela, 13 stycznia 2013
Rozdział 3
Naruto leżał na swoim łóżku i wpatrywał się w sufit. W dalszym ciągu nie wierzył w to co się dzisiaj wydarzyło. Nie chodzi o ten incydent w sali przed lekcją, ale o ten, który wydarzył się przed salą na korytarzu. Chłopak dotyka swoimi palcami, w dalszym ciągu, swoich ust nie wierząc dlaczego nie może o nim zapomnieć.
Przecież to facet, w dodatku jego największy wróg i rywal. A on i tak na te jego czarne oczy przed sobą. Chłopak nie chce pamiętać o tym co się dzisiaj stało, chce chociaż na chwilę o tym zapomnieć. I jednocześnie o tym myśleć co sprawia mu tyle przyjemności, że sprawia mu to ból. Naruto czuje się jak opętany.
Bardzo podobnie czuje się pewien brunet, który w zasadzie nigdy nikomu nie mówi o swoich uczuciach, a dzisiaj go coś opętało a raczej ktoś paraliżował. Sasuke przez blondyna czuje się jak nigdy wcześniej się nie czuł. Sam nie rozumie dlaczego tak bardzo chciał go pocałować i dlaczego w związku z tym ten pocałunek pod salą był taki krótki i prawie wyprany z uczuć. Czarnooki bez przerwy myślał o blondynie nie mając zamiaru przerwać gdyż sprawiało mu to przyjemność. Sasuke zasypiając marzył o kolejnym pocałunku i o tym żeby relacje pomiędzy nim a młotkiem przynajmniej do jutra nie pogorszyły się.
Naruto Uzumaki. Największy błazen w szkole szedł korytarzem a za nim oglądali się wszyscy, od rówieśników z równoległej klasy, po nauczycieli. Chłopak słyszał jak niektórzy na jego widok zaczęli opowiadać sobie o tym incydencie z wczorajszego dnia. Blondyn postanowił nie przejmować się tym wcale i wszedł do o dziwo prawie pustej sali. Kiedy zobaczył to co zobaczył to nie dziwił się że sala jest prawie pusta. Niebieskookiemu mało nie wyskoczyły oczy z orbit gdy zobaczył Irukę sensei całującego się z jakimś facetem. Naruto zamrugał kilka razy nie wierząc w to co jego oczy widzą.
N-naruto – wykrztusił zszokowany nauczyciel na widok ucznia.
Iruka – powiedział tajemniczy ninja, z którym przed chwilą całował się sensei – ja już pójdę. – rzekł i zniknął w obłokach dymu.
Przepraszam – powiedział Naruto chcąc wyjść jak najszybciej z klasy i zapomnieć o tym co wydarzyło się przed chwilą.
Naruto poczekaj – zatrzymał go nauczyciel – to co się przed chwilą wydarzyło to...
Kompletnie nie moja sprawa. - dokończył chłopak – i nic mi do tego co sensei robi w wolnym czasie – dodał.
Iruka uśmiechnął się do blondyna i ręką poczochrał jego fryzurę.
Nie przejmuj się tym co przed chwilą zobaczyłeś, ok?
Tak.
A i Naruto jeszcze jedno.
Tak?
Dlaczego zawzięcie twierdzisz że ciebie i Uchihe nic nie łączy?
NO BO NIE ŁĄCZY!
Iruka spojrzał na niego spod rzęs, na twarzy malowała mu się mina pt. „śmie wątpić”.
Może mi sensei nie wierzyć ale mnie i jego nic nie łączy.
Może i był bym w stanie Ci w to uwierzyć, ale po tym co wczoraj między wami zaszło na korytarzu...
Iruka sensei nawet nie miał w planach kończyć tej myśli, bo w sumie po co?
Dzień dobry. - powiedziały dziewczyny wchodzące do sali.
Dzień dobry – odpowiedział im nauczyciel.
Za dziewczynami zaczęli wchodzić panowie no a spośród nich z głową w chmurach sam Sasuke Uchiha.
Wszyscy pozajmowali miejsca i Iruka zaczął lekcje. Naruto siedzący w zasadzie za brunetem gapił się na niego sam nie wiedząc dlaczego to robi.
Sensei bardzo dobrze widział jak Naruto kompletnie nie zajmuje się lekcją jednak jak zobaczył na kogo się blondyn patrzy, darował sobie zwracanie mu uwagi, bo doskonale wiedział z własnego doświadczenia, że to i tak nic nie da i że niebieskooki, i tak nie zajmie się lekcją, i tak, a tak to jeszcze w ten sposób sprzeda go i wyjdzie na jaw przed całą klasą, że się gapi na czarnookiego co mogło jednego i drugiego kosztować reputacje, i tak już zszarganą po wczorajszym.
Naruto lekcje mijały bardzo szybko, zwłaszcza jak bez jakiejkolwiek przerwy gapił się na Sasuke. Jedyne co usłyszał na dzisiejszych lekcjach to magiczne słowa:
Możecie już iść do domu.
Naruto bardzo dobrze i wyraźnie usłyszał to co powiedział Sensei, jednak nie ruszył się z miejsca jak pozostali tylko siedział na tyłku tak samo jak Uchiha. Wszyscy wyszli z klasy, w sali był tylko Iruka, Sasuke i Naruto.
Nagle brunet wstał. Podszedł szybkim jak by zdenerwowanym krokiem i bez ceremonialnie złapał blondyna za rękę i ciągnął go do wyjścia co spowodowało zdziwienie na twarzy Naruto i senseia.
Sasuke zaciągną niebieskookiego do łazienki i tam powiedział:
Przepraszam, ale nie mogę się powstrzymać. – rzekł i przyciągnął chłopaka do siebie namiętnie go całując.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Biorąc pod uwagę ich wiek przy tym wydarzeniu niestety nie mogę czuć się zadowolona. Mam nadzieję, że jak będę czytała resztę to nieco podrosną XD
OdpowiedzUsuń