niedziela, 27 stycznia 2013
Świeta! ;D
-Hej! Itachi-san, lubisz święta?! ^^
-Nie lubię Kisame.
-Nie lubisz?! O.O Ale jak można nie lubić świąt? Ta choinka, pierożki, bigosik, barszcz czerwony i..
-Prezenty!!! ^^-Deidara wyskoczył z..? no właśnie skąd? xD Ale mniejsza z tym. No i jak wyskoczył to wskoczył Kisame na plecy xD
-Dei, przygłupie złaź!
- Nie ^^
- Bo zobaczysz! Doigrasz się!
-Haha! Ida święta i nic mi nie zrobisz bo mikołaj patrzy.
-O rzesz! Ty mnie nie strasz mikołajem!
-Możecie się uspokoić! przecież wiadomo, ze mikołaj nie istnieje.
-hmm..? Nie istnieje? T.T – Dei i Kisame płacz i szloch.
-Co się dzieje!- Nadszedł Lider.
-Bo Itachi nam wmawia, że nie ma Mikołaja!! T.T
-Nie ma?! Nie ma Mikołaja?! Y.Y
-Nieeeee!!!
I Lider, Deidara i Kisame wybiegli z korytarza ;D
-Rany…co za idioci.
I Itachi udał, się na ryby xDD
Podczas nieobecności Itachiego , w siedzibie trwała super mega tajna narada.
-Słodki Rudzielec do Blondi. Blondi zgłoś się.
-Sasori przygłupie nie nazywaj mnie tak. = =”
-Cichosza! Bo pierda walne.
O tak..wszyscy dobrzy znali pierdy zagłady Kakuzu xDD
Bo wiecie, jak Kakuzu zeżre cały bigos co go cygani kolanem mieszali, a później go ruskie łokciem doprawili, to na pewno żołądek będzie protestował xDD
-No więc, nasz plan jest taki: Itachi musi pokochać święta!
-Tak jest!!-zgodny chórek ;D
-No to co robimy?
-Ojj Blondi, Blondi, Blondi…ty jesteś taka głupia czy tylko udajesz?
-Ja nie jestem żadna blondi!!! >.<
-Dobra jesteś! Każdy ma jakiś kryptonim. Ja mam Słodki Kociak, Sasori ma Słodki Rudzielec, Kakuzu ma Grabarz, Hidan ma Seksi, Konan ma Makulatura, Zetsu ma Mech, Tobi ma Łom, a Kisame ma Kapitan Igloo.
-A nie mogę zmienić kryptonimu?
-Nie! Jesteś Blondi!
-buuuu! Y.Y
No i ziomy wywaliły robić święta.
Przygotowali ozdoby, zrobili pierogi! barszczyk! bigosik! (ale nie! bigosik nie od cyganów ;D)
ukradli choinkę ze strzeżonego lasu xD Goniły ich krowy, i napalone owce, które Hidan pokonał swoim seksapilem xD I wreszcie nastał czas wigilii.
-Chrystus się rodzi nas oswobodzi! anieli grają, króle witają!
*śpiewają kolędę dalej xD*
-Itachi-san! Zobacz, zrobiliśmy to dla ciebie!
-Dziękuje…dziękuje Kisame…Jestem taki wzruszony!! T.T
I wszyscy rzucili się na prezenty, które nie wiadomo skąd wzięły się pod choinką, a Deidara robiąc wybuchy trafił w świętego i rozwalił mu sanki, a Rudolf wyleciał gdzieś na Hawaje xDD
Wiec ktoś musiał rozwieść prezenty, więc Akatsuki je rozwiozło! ;D
KONIEC!
No więc, notka miała być w święta, ale rodzina się zjedzie i będzie ponad 5 osób chętnych na kompa, a po zatym będe musiała pomóc w robieniu pierogów i barszczyku, wiec bym nie miała czasu kiedy notki dodać. No to wszystkiego najlepszego święta wam życzę! Żeby wam Akatsuki prezenty przywiozło ;DD A to by było niezłe… *zboczony uśmiech*
I żeby karp żył długo i szczęśliwie, i żebyście nie mieli bigosu od cyganów
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz