piątek, 11 stycznia 2013

Misja (KakaNaru)


Naruto bezcelowo chodził po parku, zamęczając się czemu nie zdołał zatrzymać Sasuke… To już trzy lata od kiedy on odszedł-szepnął do siebie.

-Hej Naaruto!-usłyszał i od razu się odwrócił

-O Kakashi-sensei coś się stało?-zapytał blondyn.

-Hokage przydzieliła nam nową misje, Sakure i Saia już poinformowałem, za 40 min. mamy się spotkać przed główną bramą,resztę wytłumaczę Ci po drodze. A teraz idz się spakować-powiedział Hatake.

-Hai-odrzekł Naruciak, po czym pobiegł do swojego domu. Gdy już kończył się
pakować gdy zobaczył swojego nauczyciela w oknie.

-Kakashi sensei a co ty tu robisz? Nie czekasz przed bramą?- zapytał niebieskooki.

-Właśnie miałem tam iść ale pomyślałem że zajrzę do Ciebie i zobaczę jak Ci idzie pakowanie (xD)-rzekł szarowłosy, wchodząc do środka.Widzę że nie mieści Ci się to wszystko, daj pomogę Ci.Wyjął wszystkie napchane kunaie i shurikeny z torby i zaczął układać je tak aby szybko i wygodnie można było je wyciągnąć.Naruto zapatrzył się na twarz mężczyzny, jej większość była zakryta maską, zawsze chciał zobaczyć jak wygląda bez niej.Gdy jounin już skończył pakować i spojrzał na blondyna gdy ten zaczerwienił się.

-Co tak się zamyśliłeś?-zapytał z uśmiechem Kakashi.

-A niee..po prostu… zawsze chciałem zobaczyć jak wygląda twoja twarz bez maski…-wymamrotał Uzumaki, czerwieniąc się przy tym jeszcze bardziej.

-Chciałbyś ją zobaczyć?-zapytał Hatake. Zdjął maskę i lekko pocałował blondwłosego. Naruto przez chwile nie wiedział co zrobić był zdziwiony zachowaniem swojego nauczyciela ale po chwili oderwał swoje usta,przerywając pocałunek.

-Sensei co ty wyprawiasz?!-krzyknął ze zdziwieniem Uzumaki.

-Ale czy nie tego chciałeś? Mówiłeś że chcesz zobaczyć moją twarz-odrzekł Kakashi.

-Chciałem zobaczyć twarz ale nie…-przerwał mu szarowłosy znów go całując, językiem masując jego podniebienie. Blondyn tym razem się nie szarpał, sprawiało mu to przyjemność.Tym razem to Hatake przerwał pocałunek, zaczął rozpinać bluzę niebieskookiego.

-Kakashi sense…

-Cii-przerwał mu Hatake.Rozpiął mu bluzę i rozerwał koszulkę. Następnie zaczął lizać jego sutki kręcąc językiem kółka. Uzumakiemu robiło się coraz bardziej przyjemnie, Sensei zaczął jeździć językiem coraz niżej, odpiął rozporek od spodni i zdjął je. Zębami ściągnął bokserki chłopca a przed jego oczami ukazała się stojąca męskość blondyna.Naruto trochę się speszył ale po chwili znów poczuł przyjemność gdy szarowłosy wziął jego penisa do ust. Zaczął go lizać, ssać i masując jądra na przemian.Niebieskooki zaczął jęczeć z przyjemności aż w końcu wytrysnął w buzi Kakashiego, ten połknął wszystko i rozebrał się i stanął przed Uzumakim. Był on przestraszony wielkością przyrodzenia swojego senseia.Szarowłosy zauważył to i zaczął działać, włożył swojego penisa do ust swojego ucznia i kazał mu robić to samo co on robił jemu.Naruto zrobił to co mu kazano,ssał i lizał męskość Hatake. Niedługo potem szarowłosy wytrysnął prosto na twarz Naruciaka. Zebrał swoją spermę z twarzy ucznia i kazał mu się położyć. Jinchuuriki posłusznie wykonał rozkaz i położył się.Jounin włożył obspermione palce do dziurki blondyna.

-Sensei..to boli…-jęknął cicho Naruto.

-Spokojnie zaraz przestanie-odpowiedział nauczyciel.Zaczął poruszać palcami coraz szybciej aż w końcu je wyjął i włożył coś o wiele większego.Naruciak zaczął krzyczeć z bólu, jeszcze nigdy nie doświadczył czegoś takiego. Bardzo go bolało ale Kakashi przyłożył tylko rękę do jego ust żeby go uciszyć i robił dalej swoje. Poruszał się w nim coraz szybciej głośno przy tym jęcząc.Niedługo potem wytrysnął w Uzumakim.Wyszedł z niego i zaczął się ubierać.

-Chodz już bo się spóźnimy-wymamrotał Hatake.Tak już idę…-odpowiedział ze łzami w oczach Naruto.Ubrali się i poszli na misje.Po niej starali się ukryć to wszystko ale nie dawali rady więc uciekli z wioski i ślad po nich zaginął…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz