piątek, 2 listopada 2012

Grope by me xD(Naruto, Sasuke)


 Drużyna siódma właśnie była na jednej z wielu misji. Podróż była długa, a zaczynało się już powoli ściemniać, więc Kakashi postanowił, że przenocują w najbliższym miasteczku. 
- Poproszę...eee...trzy pokoje.^^- Recepcjonista podał białowłosemu trzy kluczyki, na których widniały numerki.
- Dlaczego trzy sensei?- Naruto policzył dokładnie całą drużynę i spojrzał pytająco na Kakashi’ego.
- Ty i Sasuke razem w pokoju, ja i Sakura osobno.^^- Rywale gwałtownie zmierzyli się przeszywającym wzrokiem.
- Że co!? Nie chce być z nim w pokoju! Dlaczego wy macie oddzielne, a ja mam pokuj z nim.- Mówiąc to wskazał palcem na czarnowłosego, który stał ze skrzyżowanymi rękoma w milczeniu.
- Głupek! >.<*- Sakura z całej siły uderzyła blondyna w tył głowy.- Bo ja jestem dziewczyną! Nie mogę być z wami w pokoju!- Chłopak odsunął się od różowowłosej i ze szklankami w oczach zaczął trzeć obolałe miejsce.
- A ty sensei? Też jesteś dziewczyną, że masz taki przywilej?- Białowłosy podrapał się w tył głowy i rozdał szybko klucze, poczym zniknął bez słowa. - Chodź idioto i nie rób scen.- Sasuke złapał Naruto za bluzę i pociągnął za sobą do pokoju.
   Wszyscy już smacznie spali, oprócz Sasuke. *Cholera, czy ten idiota musi tak chrapać!? >.<* * Czarnowłosy naciągnął kołdrę na głowę i kopną lekko śpiącego kolegę w plecy. Naruto przetoczył się kilka centymetrów i na chwilę umilkł. Zaczął mlaskać i mamrotać coś przez sen, poczym znowu zaczął chrapać. Sasuke odwrócił się do niego tyłem i zakrył sobie uszy. Nagle chrapanie ustało. Blondyn otworzył zaspane oczy i przetarł je leniwie.
- Sasuke śpisz?- Chłopak nic nie odpowiedział. Nie miał ochoty z nim rozmawiać. Chciał wreszcie zasnąć. Naruto ziewną i półprzytomny podszedł na kolanach do kolegi. Powoli ściągnął z niego kołdrę i staną nad nim okrakiem na kolanach. *Co on wyprawia!?* Blondyn przewrócił chłopaka na plecy i włożył mu ręce pod bluzkę. *Czy on mnie pomylił z Sakurą? * Jego dłonie błądziły po całym jego ciele. *Czemu wciąż udaje, że śpię!? * Czarnowłosy zaczerwienił się czując jak dłonie blondyna delikatnie muskają jego skórę. Chłopak poczuł, że robi mu się gorąco, a po jego ciele spływają pojedyncze krople potu. Nagle Naruto przestał i usiadł obok niego po turecku.
- No nie. Nie ma nic do jedzenia. A ja jestem taki głodny. T.T- Westchnął głośno i spojrzał na leżącego kolego zawiedziony. *Co!? On chciał mnie po prostu okraść!?>.<* * Czarnowłosy odwrócił się gwałtownie i uderzył blondyna w szczękę. Usiadł przeciągnął się i spojrzał niewinnie na Naruto.
- Och wybacz. To w ciebie uderzyłem?- Blondyn masował przez chwilę szczękę patrząc się z zainteresowaniem na Sasuke.
- Czemu udawałeś, że śpisz?- Na te słowa czarnowłosy poczerwieniał i nakrył się natychmiast kołdrą. Naruto uklęknął nad nim okrakiem, kładąc dłonie po obu stronach jego głowy i nachylił się nad nim.
- Więc, Sasuke, czemu nie powstrzymałeś mnie, co?- Blondyn szepnął mu pieszczotliwie do ucha, a Uchihe przeszedł dreszcz. Odwrócił w jego stronę głowę i spojrzał w jego błękitne oczy. Ich usta niemalże stykały się ze sobą. Oddech czarnowłosego przyspieszył i stał się głośniejszy, a jego serce waliło, jakby zaraz miało wyskoczyć z piersi. Naruto zmrużył oczy i złożył na ustach kolegi namiętny pocałunek.
  
Sasuke przewrócił Naruto i położył mu się między nogami. Jedną rękę włożył pod bluzkę chłopaka i zaczął gładzić jego tors. Całował łapczywie blondyna po czyi i mruczał mu zachęcająco do ucha. Naruto jęknął cicho i wplątał palce we włosy Uchihy.
- Sasuke czekaj! Ja tylko żartowałem! Przestań!- Naruto położył ręce na piersi czarnowłosego z zamiarem odepchnięcia go. Uchiha złapał chłopaka za nadgarstki i gwałtownie położył ręce za głową blondyna mocno przyciskając je do posadzki. Przejechał delikatnie językiem po jego uchu i skubnął je.
- Przecież sam tego chciałeś.- Jedną ręką unieruchomił chłopakowi ręce a drugą przejechał po zaczerwienionym policzku. Położył palec na dolnej wardze blondyna i delikatnie otworzył mu usta.
  
Subtelnie pogładził językiem język Naruto, poczym wsunął go do środka. Blondyn poczuł jak robi mu się gorąco i jak opuszczają go siły. Napięte do tej pory mięsnie rozluźniły się i całe ciało blondyna podporządkowało się woli czarnowłosego. Sasuke zdjął z chłopaka bluzkę i zaczął lizać jego tors. Naruto zamknął oczy i przygryzł mocno palec. Uchiha złapał go za rękę i szarpnął.
- Nie uciszaj się. Nikt nas tu nie usłyszy.- Jedną ręką rozpiął mu spodnie i ściągnął je z blondyna. Sasuke pieścił intensywnie ręką jego męskość, a jego język delikatnie drażnił sutki chłopaka. Naruto jęczał cicho, starając się powstrzymać. Usta czarnowłosego zaczęły schodzić coraz niżej aż doszły do męskości blondyna. Uchiha wziął jego penisa do ust i zaczął intensywnie ssać go i lizać na zmianę. Naruto jęczał głośno, a jego palce były mocno zaciśnięte na kołdrze. Uchiha wsadził dwa palce w chłopaka.
- Co ty robisz! Nie dotykaj mnie tam!- Niebieskooki podparł się na łokciach i spojrzał na kochanka ze złością. Sasuke złapał blondyna za tył szyi i przyciągnął do siebie składając na jego ustach namiętny pocałunek.
- Zobaczymy jak tam jest. Spokojnie, będę delikatny.- Uchiha rozpiął spodnie i powoli zaczął wchodzić w niebieskookiego.
- To boli przestań! Słyszysz!- Nie zważając na jego słowa Sasuke wkładał go coraz głębiej. Po czerwonych policzkach blondyna popłynęły łzy.
- Zaraz będzie dobrze. Na początku zawsze boli.- Posadził na sobie chłopaka i przytulił go do siebie. Naruto splótł drżące ręce na jego szyi i wtulił się mocno jęcząc z bólu.
- Przestań już. Dochodzę.- Na te słowa w czarnowłosym coś drgnęło. Ugryzł blondyna w ucho i zaczął wkładać w niego coraz mocniej.
- Jak to dochodzisz? Poczekałbyś na mnie!- Naruto spojrzał zapłakanymi oczami na czarnowłosego.
- P-przepraszam.- Blondyn oddychał głośno i nierównomiernie. Sasuke spojrzał na niego z wyrzutem i odwrócił go na brzuch.
- Teraz moja kolej, żeby dojść.- Blondyna zacisnął mocno palce na kołdrze i wypiął się. Położył czoło na zaciśniętych piąstkach i oddychał głośno. Czarnowłosy zaczął coraz mocniej popychać blondyna. Naruto zaczął krzyczeć z bólu.
- To boli! Nie tak mocno!- Z jego oczu płynęły łzy. Wyprostował się odchylając głowę do tyłu i kładąc ją na ramieniu kochanka.
- Jeszcze chwila Naruto.- Położył dłonie na torsie blondyna i przycisnął go mocniej do siebie. Wyją penisa z chłopaka, który opadł głośno dysząc na pościel. Sasuke położył się obok niego obejmując go ramieniem i całując czule w czoło. Nagle blondyn zamarł. W drzwiach stał Kakashi.
- Co ty tu robisz!- Naruto aż podskoczył. Wyciągnął palec w stronę białowłosego i zaczął na niego wrzeszczeć.
- No, no. Nie sądziłem, że będzie aż tak ciekawie.- Sasuke uśmiechnął się do sensei’a i zaśmiał się pod nosem.
- Kakashi. Ty zboczeńcu. Specjalnie dałeś nam jeden pokuj.- Białowłosy uśmiechnął się tylko w odpowiedzi i zniknął.

1 komentarz: