wtorek, 6 listopada 2012

XI) Ninja na wakacjach


Hinata wtuliła się w Sakurę, a z jej oczu płynęły gorzkie łzy. Różowowłosa pogłaskała zapłakaną koleżankę po głowie i delikatnie dwoma palcami podniosła jej podbródek do góry. W momencie gdy ich oczy się spotkały Sakura poczuła ukucie w sercu i nieodpartą chęć pocałowania białookiej, której tak bardzo w tym momencie współczuła. Ich usta złączyły się w delikatnym pocałunku. Hinata z początku nieco niepewnie oddała pocałunek, ale szybko uległa miękkim i zmysłowym ustom Sakury.

Tymczasem podłamany nieco Naruto dotarł do stołówki i usiadł na krześle. Jego głowa zaczęła rytmicznie uderzać o blat stołu. Westchnął ciężko i odchylił głowę do tyłu rozsiadając się wygodnie na krześle.

- Co ty tu robisz? O.o- Spytał zaciekawiony widząc, że pod stołem siedzi skulona Ino. Zaskoczona blondynka uderzyła boleśnie głową o stół próbując wstać i automatycznie upadła na tyłek. Szybko wyczołgała się tyłem spod stołu i wstała z głupią miną na twarzy.

- Nic!- Odpowiedziała mocno starając się ukryć strach. Kątem oka z przerażeniem zerkała w stronę drzwi jakby się bała, że ktoś niepożądany może wejść.

- Przed kim się chowasz?- Spytał jeszcze bardziej zaciekawiony Naruto odwracając głowę w stronę drzwi.

- Przed nikim! >.<- Warknęła ze zdenerwowaniem.- Widziałeś może po drodze Sasuke?- Spytała nerwowo zaciskając palce na blacie stołu i nachylając się nad blondynem.

- Nie. – Odpowiedział z wrednym uśmieszkiem na twarzy.- Więc to przed nim się chowasz. Co się takiego stało?- Spytał pospiesznie z szerokim uśmiechem na ustach.

- Nie twoja sprawa!- *Cholera! Jesteśmy za głośno. Jeśli Sasuke nas usłyszy już po mnie! T.T<Ino>* Naruto podszedł do drzwi i postawił przy nich krzesło blokując wejście.

- Tak czy inaczej, już tu nie wejdzie. ^.^- Po tych słowach blondyn natychmiast dostał po głowie. Ino stała nad nim z przerażającą miną i zaciśniętą pięścią.

- Ty go chyba nie doceniasz!- Westchnęła głośno i usiadła zrezygnowana na krześle.- Przepraszam. Chyba nieco przesadzam.- Powiedziała zamykając oczy i kładąc sobie rękę na czole. Naruto wstał i podszedł do niej. Jedną rękę położył na oparciu krzesła i nachylił się nad dziewczyną. Delikatnie chwycił jej dłoń zdejmując ją z czoła i zbliżył do swoich ust.

- Spokojnie. Sasuke cię tu nie znajdzie.- Po tych słowach złożył subtelny pocałunek na jej palcach poczym przejechał koniuszkiem języka po jej dłoni. Na policzkach Ino pojawił się lekki rumieniec.

- Naruto co ty…- Zanim zdążyła dokończyć jego usta przylgnęły mocno do jej warg, a jego język zwinnie wślizgnął się do środka pieszcząc delikatnie wnętrze jej ust. *Będę jak Kakashi-sensei! Żadna kobieta nie może mi się oprzeć! <Naruto>*

Zobaczmy jak sobie radzą nasze dziewczyny, które pod wpływem emocji bardzo się do siebie teraz zbliżyły. Ku zaskoczeniu Sakury Hinata przejęła inicjatywę przechylając kochankę do tyłu i kładąc ją na dachu budynku nie przerywając przy tym pocałunku. Jedną rękę białooka wsunęła za spodenki dziewczyny i zaczęła pieścić jej łechtaczkę przez majtki. Sakura westchnęła cicho i przymknęła lekko powieki. Hinata drugą rękę wsunęła po jej bluzkę i zaczęła drażnić sutki dziewczyny. Przez ciało Sakury przeszedł przyjemny dreszcz czując na swojej skórze zimne palce koleżanki. Jej dotyk był tak przyjemny. Tak czuły. Westchnęła głośno i wplotła palce jednej ręki w krótkie włosy Hinaty. Drugą ręką podparła się z tyłu i uniosła do góry zbliżając swoje usta do ust kochanki, składając na nich gorący pocałunek. Hinata czując coraz większe podniecenie zaczęła rytmicznie ocierać się swoim słodkim punkcikiem o nagie udo Sakury.

No ale zostawmy na chwilę dziewczyny i podejrzyjmy co dzieje się u Naruto i Ino. Blondyn przerwał pocałunek i spojrzał dziewczynie głęboko w oczy czekając na jakąś reakcję z jej strony. Nie widząc sprzeciwu, uznał, że spokojnie może działać dalej. *Chyba oszalałam pozwalając na coś takiego Naruto…ale jego pocałunek był taki zmysłowy.<Ino>* Blondyn ściągną z siebie koszule i nachylił się nad dziewczyną. Ino poczuła ciepły oddech na swojej szyi, a zaraz potem przyjemne i miękkie usta. Palca chłopaka wślizgnęły się pod koszulkę blondynki błądząc po jej nagim ciele, kierując się coraz wyżej, aż w końcu cienki materiał opadł na podłogę. Jednym zwinnym ruchem Naruto odpiął jej stanik, który również upadł na ziemię. Jego język przejechał między jej piersiami zatrzymując się na wargach dziewczyny, które przez chwilę pieścił, by w końcu wślizgnąć swój język do wnętrza jej ust. Blondynka zaczęła cicho mruczeć, co bardzo podobało się kochankowi. Naruto ukucną przed dziewczyną i położył ręce na jej kolanach rozchylając jej nogi. Jego dłonie przez chwilę masowały wnętrze jej gołych ud poczym zdją z niej spódniczkę i zbliżył swoją twarz do jej majtek. Jego palce powoli zaczęły zdejmować jej bieliznę, a jego usta czule całowały powoli odsłaniane ciało. Ino patrzyła na to z góry z zawstydzoną miną i połomiennym rumieńcem. Coraz cieplej. Coraz przyjemniej, aż w końcu jego jego język doszedł do łechtaczki sprawiając, że z ust dziewczyny wydobył się słodki jęk. Naruto słysząc to uśmiechną się do siebie słysząc jej uroczy głosik, a jego pieszczoty stały się intensywniejsze, dając kochance niebywałą przyjemność. Dziewczyna wygięła się w lekki łuk, a jej piersi zaczęły delikatnie falować, unoszone coraz to głębszymi wdechami. Naruto przerawał i spojrzał na nią z satysfakcją na twarzy. Ino odwróciła wzrok lekko zażenowana. Chłopak wstał i ują jej podbródek w dwa palce i skierował jej wzrok z powrotem na siebie. Ze smakiem oblizał usta i namiętnie pocałował dziewczynę.

- Jesteś taka uległa, że zaczynam się zastanawiać, czy to żeczywiście ty Ino.- Słowa Naruto nieco dotknęły dziewczynę. Wstała i popchęła chłopaka na krzesło. Blondyn usiadł na nim pozwalając dziewczynie przejąć inicjatywę. Dłonie Ino sprawnie rozpięły rozporek i wślizgnęły się za bokserki chłopaka chytając jego męskość i masując ją intensywnie. Na ustach Naruto pojawił się błogi uśmiech, a jego penis szybko stał się twardy i gotowy do akcji. Dziewczyna usiadła na nim okrakiem wsuwając w siebie powoli jego męskość. Jej ręce oplotły jego szyję, a biodra zaczęły się kołysać. Z ust dziewczyny wydostawały się coraz głośniejsze i ponętniejsze dźwięki. Blondyn położył dłonie na jej pośladkach i zamkną oczy. Ino przylgnęła do jego nagiego torsu czując, że niedługo dojdzie. W głowie Naruto przez przypadek pojawiła się Sakura, przez co chłopak doszedł chwilę przed kochanką. *Cholera! >.<<Naruto> Ino zaśmiała się wrednie i zeszła z niego. Na policzkach blondyna pojawił się rumieniec. Szybko ubrał się i wyszedł z niezadowoloną miną. Blondynka odprowadziła go do drzwi wrednym śmiecham jednak szybko zamilkła przypominając sobie, że Sasuke nadal jej szuka. Szybko ogarnęła się i ostrożnie wróciła do swojego pokoju.

- Tu chyba raczej mnie nie będzie szukał. To zbyt oczywiste.- Powiedziała sama do siebie starając wmówić sobie, że to bezpieczna kryjówka, poczym poszła wziąć prysznic.

Tymczasem Sasuke błądził nie mając pojęcia, gdzie szukać swojej ofiary. *Ostatnie możliwe miejsce.<Sasuke>* Zajrzał ostrożnie na dach i osłupiał. Hinata właśnie skończyła zdejmować z siebie ubrania, a Sakura wpatrywała się w nią z pożądaniem. Białooka usiadła za kochanką. Jej dłonie pieściły piersi różowowłosej, która jęczała cicho poddając się całkowicie tym pieszczotom. Hinata przejechała językiem po uchu koleżanki i delikatnie palcami przechyliła jej głowę składając na jej ustach namiętny pocałunek. Palce białookiej zeszły na sam dół powoli zagłębiając się w Sakurze i tym samym doprowadzając ją do niebiańskiej rozkoszy. *Ja chyba śnię.<Sasuke>* Uchiha stał osłupiały przglądając się dziewczyną z ukrycia. Uczuł jak robi mu się gorąco, a w spodniach zaczyna brakować mu miejsca. Sakura odwróciła się przodem do kochanki. Obie podparły się kładąc dłonie za plecami i zaczęły ocierać się o siebie soimi słodkimi punkcikami, mrucząc przy tym i dysząc ciężko. W chwilę później obie doszły. Hinata wtuliła się w kochankę i zamknęła oczy z których poleciało kilka łez.

- Dziękuję.- Wyszeptała Sakurze, która na te słowa uśmiechnęła się czule i przytuliła koleżankę. Sasuke stwierdził, że lepiej będziej jak zniknie zanim zostanie odkryty. Zrezygnowany i napalony postanowił wrócić do pokoju w nadzieji, że zastanie  tam Naruto. Przechodząc obok pokoju dziewczyn usłyszał dochodzący stamtąd dźwięk prysznica. Na jego ustach pojawił się mroczny uśmiech. *Mam cię.<Sasuke>* Spokojnie wszedł do pokoju i cicho zamkną za sobą drzwi. Skierował swe kroki w kierunku łazienki rozbierając się po drodze do samych bokserek. Bezgłośnie wszedł do zaparowanego pomieszczenia. Ino stała tyłem do niego. Po jej nagim ciele strumieniami spływała ciepła woda. Chłopak pocichu podszedł do niej i chwycił ją w pasie przyciskając jej ciało do swojego.

- Myślałaś, że mi uciekniesz?- Ino zadrżała słysząc jego niski, mroczny głos tuż przy swoim uchu. Jedna z jego rąk chwyciła pierś dziewczyny, a druga powędrowała w przeciwnym kierunku sięgając do zakazanego miejsca.

- Sasuke!- Wykrzyczała z paniką w głosie, a jej ciało zesztywniało czując na sobie ręce wroga.  

Tymczasem Kakashi leżał sobie na plaży podziwiając piękne kształy młodych i pięknych dziewczyn w strojach kąpielowych. *Już niedługo koniec wakacji. Ciekawe co porabia reszta? Po powrocie to już nie będą te same osoby. ^.^<Kakashi>* Z jego rozmyślań wyrwał go cień, który z nienacka pojawił się zasłaniając mu słońce.

- Co jest?- Zdziwiony podniósł głowę do góry, by zobaczyć, kto śmie mu przeszkadzać w relaksie. Jego mina nagle zrzedła, a twarz lekko pobladła widząc kto stoi nad nim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz