piątek, 2 listopada 2012
Braterskie więzi(Itachi, Sasuke)
Sasuke przemierzał zatłoczone uliczki konchy pogrążony we własnych myślach, aż do czasu kiedy usłyszał „jego” imię. Zatrzymał się gwałtownie, a w jego głowie odbijało się echem jedno zdanie: „Itachi jest w mieście.” Czarnowłosy zaczął biec przed siebie. Nogi same niosły go od hotelu do hotelu w poszukiwaniu brata. Chłopak potknął się i boleśnie upadł na ziemie. Powoli podniósł się na łokciach i spojrzał w górę. Jego źrenice zmniejszyły się, a całe jego ciało drgnęło i zamarło w bezruchu. Na jednym z balkonów stał wysoki czarnowłosy mężczyzna w czarnym płaszczu. Jego przeraźliwie zimny wzrok utkwiony był w młodszym bracie. Z pokerową miną Itachi odwrócił się i wszedł do pokoju, zamykając za sobą balkon. Sasuke zacisnął ręce w pięści i uderzył z całej siły w piach. Podniósł się z ziemi i szybko wbiegł do hotelu.
- Itachi…Uchiha. Gdzie!?- Recepcjonistka spojrzała na wściekłego chłopaka i zamrugała zaciekawiona oczami. Poprawiła okulary na nosie i zajrzała do zeszytu.
- Drugie piętro, pokuj nr. 12- Czarnowłosy bez słowa ruszył w wyznaczonym kierunku. Zatrzymał się tuż przed drzwiami. Jego głośny oddech roznosił się po pustym korytarzu. Chłopak wyciągnął drżącą rękę w kierunku klamki. Przełknął głośno ślinę, opanował targane nim emocje i gwałtownie wparował do środka. Itachi siedział na łóżku i patrzył się bratu w jego czarne, pełne gniewu oczy. Wstał klaszcząc w dłonie, poczym schował je do kieszeni spodni.
- Brawo. Masz mnie. Wejdź i zamknij drzwi.- Sasuke otworzył usta jednak nic nie był w stanie powiedzieć. Zamknął je i posłusznie wykonał polecenie. Stał bez ruchu z obrażoną miną i zaciśniętymi mocno pięściami, wzrokiem śledząc każdy ruch brata. Itachi podszedł do niego i wyciągnął w jego stronę dłoń. Ten zrobił krok w tył i uderzył rękę brata.
- Nie dotykaj mnie!...- Chłopak zaczął krzyczeć. Itachi położył mu palec wskazujący na ustach Przejechał kciukiem po jego policzku ocierając z niego krew. - Niezdara z ciebie głupi braciszku. Zaliczyć taką glebę.
- Zaskoczony chłopak nie wiedział co ma zrobić. Dotyk jego delikatnej dłoni sprawił mu przyjemność, jednak szybko skarcił się w myślach za takie odczucie. Itachi nachylił się nad nim i złożył na jego ustach subtelny pocałunek. Itachi przejechał językiem po wargach brata i wsuną go delikatnie w usta brata, kiedy poczuł, że jego wargi rozchylają się zapraszająco. Widząc brak oporu starszy brat pogłębił pocałunek. Włożył dłoń pod bluzkę młodego Uchihy i zaczął bawić się jego sutkiem. Sasuke poczerwieniał i jęknął cicho. Itachi słysząc to uśmiechnął się i zaczął rozbierać braciszka. Zdjął z niego bluzkę i przyparł go do ściany. Delikatnie zaczął całować jego szyję schodząc coraz niżej. Zatrzymał się na sutku, którego zaczął ssać. Sasuke poczuł jak robi mu się gorąco, a po jego ciele przechodzi fala podniecenia. Długowłosy zaczął lizać podbrzusze brata zataczając małe kółeczka na jego ciele, aż doszedł do spodni. Rozpiął je i przewrócił brata na podłogę. Ściągnął je z niego i spojrzał ponętnie w czarne oczy Sasuke.
- Itachi co ty robisz!? Przestań!- Ten w odpowiedzi, zdjął z brata bokserki i złapał go za penisa, który stał się twardy i uniósł się do góry.
- Nie rób takiej miny. Przecież tego chcesz. Po to tu przyszedłeś.- Itachi uśmiechnął się szyderczo, wziął go do ust i zaczął łapczywie ssać. Jego język wprawnie lizał jego męskość. Sasuke wplątał palce w długie włosy brata i wygiął się ponętnie w łuk. Itachi poczuł na ten widok ogromna podniecenie. Nagle jego spodnie stały się za ciasne. Starszy Uchiha zdjął je. Oparł łokieć przy głowie brata i przejechał językiem po jego szyi. Jego mokre usta zostawiały na ciele Sasuke drżące ślady. Itachi podniósł się i spojrzał na brata. Sasuke ukląkł przed nim i spojrzał pytająco. Itachi złapał go za włosy i włożył mu penisa do ust. Sasuke zaczął go łapczywie ssać.
- Dobrze braciszku. Wyglądasz ponętnie w tej pozycji.- Młodszy z braci poczerwieniał na te słowa i odwrócił wzrok. Itachi patrzył się jak Sasuke liże i ssie jego penisa. Zanim doszedł, oderwał go od siebie.
- Co się stało?- Itachi położył się na nim i zaczął kąsać jego szyję. Schodząc coraz niżej.
- Chce dojść w tobie.- Długowłosy uśmiechnął się szarmancko i spojrzał bratu głęboko w oczy liżąc jego sutek. Jedną ręką zaczął stymulować jego męskość.
- Ach...przestań….- Sasuke dyszał głośno starając opanować wciąż narastające podniecenie. Itachi oblizał dwa palce i włożył je w dziurkę brata.
- Twoje ciało mówi co innego.- Sasuke wydał z siebie głośny jęk. Długowłosy poruszał w nim palcami rozszerzając jego dziurkę. Odwrócił brata tyłem do siebie i delikatnie zaczął w niego wchodzić. Sasuke jęknął z bólu. Po jego policzkach spłynęły łzy.
- Przestań, to boli!- Naprężył mocno mięśnie, co sprawiło mu jeszcze większy ból. Widząc to Itachi wyszedł z brata i położył dłonie na jego pośladkach.
- Nie napinaj tak mięśni, bo będzie boleć bardziej. Zaraz będzie ci dobrze.- Mówiąc to rozchyli mu pośladki i polizał zakazaną strefę. Sasuke rozluźnił się trochę, kiedy poczuł w sobie mokry język brata. Zaczął głośno jęczeć, a jego oddech stał się ciężki i głośny. Itachi słysząc jęki brata podniecił się jeszcze bardziej. Włożył w niego napęczniałego penisa i zaczął powoli w niego wchodzić.
- To boli do cholery!- Itachi zatkał chłopakowi usta wkładając tam dwa palce.
- Zamknij się. Powiedziałem, że zaraz będzie dobrze.- Itachi zaczął rękoma stymulować penisa brata. Wkrótce ból ustąpił ogromnej rozkoszy. Sasuke czuł jak penis brata wchodzi w niego głęboko, penetrując go i wprawiając całe jego ciało w drżenie. Chłopak wypiął się mocniej by poczuć go jeszcze głębiej. Itachi zaczął wchodzić w niego coraz szybciej i mocniej, jęcząc przy tym głośno.- Ach...jesteś tak cudownie ciasny i mokry.- Nagle przerwał i wyszedł z chłopaka.
- Czemu…..przerwałeś?- Sasuke wydyszał z trudem pytanie i spojrzał z zawodem na brata. Ten uśmiechnął się i odwrócił go na plecy całując namiętnie.
- Chce widzieć twoją twarz kiedy dojdę.- Posadził brata na kolanach i wsadził język między rozchylone wargi Sasuke. Oderwał się od niego.- Unieś się trochę.- Sasuke wykonał polecenie. Itachi wprowadził w niego gwałtownie penisa. Sasuke jęknął z bólu i rozkoszy i objął mocno brata. Itachi ręką pieścił jego męskość dostarczając mu dodatkowej rozkoszy. Sasuke czuł, że już dłużej nie wytrzyma. Westchnął głośno ogłaszając swój orgazm, a z czubka jego penisa wytrysnęła biała ciecz, opryskując ręce Itchi’ego. długowłosy doszedł niedługo po nim i przytulił do siebie brata.
- Jesteś bardzo dobrym uke, głupi braciszku.- Złapał go za podbródek i zbliżył do niego usta i przejechał po nich językiem. Przygryzł dolną wargę brata i wsunął język między jego wargi. Młody Uchiha zamknął zmęczone powieki i odwzajemnił pocałunek. Położył się na Itachi'm i zasnął wtulony w niego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
wy pszestancie robić z Itachiego Geja WY PĘKARTY
OdpowiedzUsuńjak się nie podoba to wypad *warczę*u góry z prawej strony jest krzyżyk i go wciśnij !
UsuńMarudzisz bez potrzeby -.-
OdpowiedzUsuńjak się nie podoba to wypad , a nie z anonima piszesz *warczę* mi się to podoba więc się nie odzywaj ! pięknie napisane ;3
OdpowiedzUsuńPięknie napisane <3
OdpowiedzUsuńJESTEŚ POJEBANA PISZĄC COŚ TAKIEGO!!!
OdpowiedzUsuńAle ja jestem Facetem :(
UsuńA mi się podoba.
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba. ItaSasu najlepszy pairing!!!
OdpowiedzUsuń