wtorek, 6 listopada 2012

V) Ninja na wakacjach


Kakashi zdjął maskę z twarzy i ujął w dwa palce brodę Naruto odwracając ją w swoją stronę. Blondyn patrzył na niego przymulonym wzrokiem. Hatake popatrzył na niego i uśmiechnął się szeroko. Przyłożył swoje usta do jego i przejechał po nich językiem. 
- Kakashi-sensei! O.O”- Naruto drgnął, ale nie miał siły się ruszyć. 
- Spokojnie. W końcu jestem twoim opiekunem.^^- Powiedział wesoło i wsunął język między wargi blondyna. Naruto zamknął oczy i oddał się pocałunkowi. Hatake delikatnie pieścił językiem wnętrze ust chłopca. *Sasuke mnie zabije jak go przelecę. T.T<Kakashi>* Hatake przerwał pocałunek i pogłaskał Naruto po głowie. 
Tymczasem na wycieczce grupa młodych ninja dotarła do małej wysepki. 
- Sasuke!^^ Gdzie on się podział?- Sakura rozglądała się za obiektem swoich westchnień, podczas gdy Sasuke siedział na drzewie chowając się przed różowowłosą.
- Chodź Sakura. Zobaczymy czy jest tu coś do jedzenia.^^ W tym czasie Hinata znajdzie go.^^- Zaproponowała Ino z nadzieją. *Buahahahaha…tym razem mi się uda. ^^<Ino>*
- No dobrze.- Odpowiedziała niepewnie Sakura patrząc pytająco na Hinatę.
- Spokojnie, poszukam go.^^- Zapewniła biało oka z uśmiechem. Przyjaciółki poszył w las szukać jedzenia, a Hinata używając swoich oczek poszła szukać Sasuke. 
- Patrz! Jagody!^^- Ino szturchnęła Sakurę wskazując na krzaczek. Obie podbiegły i zaczęły je zrywać. 
- Zaraz. A w czym my je zabierzemy?- *W twoim staniku.<ino>* Rozmarzone oczy ino zeszły na biust różowowłosej. Szybko się jednak opamiętała.
- A nie wiem.^^”- Dziewczyny zaczęły się rozglądać dookoła za czymś użytecznym.
- Może w liściach?- Zaproponowała Sakura, która podbiegła do dużych liści leżących na ziemi. Schyliła się po nie i zaczęła zbierać.
- Auć!- Ino podeszła do Sakury i przykucnęła przy niej.
- Co się stało?- Sakura pokazała jej skaleczony palec. Blondynka ujęła powoli w ręce jej dłoń i złapała wargami skaleczony palec. Zaczęła go powoli ssać, masując przy tym językiem.
- Co ty robisz!? O.O”- Wrzasnęła dziewczyna patrząc z niedowierzaniem na Ino.
- Trzeba to odkazić.^^- Sakura spojrzała na nią niepewnie. Blondynka przysunęła swoją twarz do twarzy Sakury. Różowowłosa czuła na ustach jej ciepły oddech. Zmrużyła lekko oczy i rozchyliła nieznacznie wargi. Ino niepewnie wsunęła język między jej rozchylone wargi i zaczęła ją namiętnie całować. Różowowłosa zamknęła oczy i odwzajemniła pocałunek.
Tu przerwiemy, a wrócimy sobie do Kakashiego i Naruto.^^ Blondyn spojrzał na niego przymulonym wzrokiem i uśmiechnął się szeroko. *Jaki on jest słodki.^^<Kakashi>* 
- Naruto uklęknij tu.^^- Mówiąc to Kakashi wskazał miejsce na podłodze między swoimi nogami. Naruto siedział przez chwilę nieprzytomnie przetwarzając rozkaz swojego senseia.
- Po co?- Spytał kładąc się mu na kolanach. Kakashi nachylił się nad nim i przejechał językiem po jego ustach i złapał jego dolną wargę ssąc ją.
- Będzie fajnie zobaczysz.^^- Odpowiedział wesoło. Blondyn niezdarnie zszedł, a w zasadzie to spadł z kanapy i usadowił się na kolanach między nogami białowłosego. Hatake zdjął spodnie i bokserki. Blondyn Szeroko otworzył oczy i przetarł je jakby chciał sprawdzić czy dobrze widzi. Kakashi przesunął się na krawędź kanapy i pogłaskał Naruto po głowie. Przejechał dwoma palcami po ustach chłopca i rozchylił mu je. Blondyn spojrzał na niego pijanym wzrokiem kołysząc się lekko. Ujął w dłonie jego męskość i wysunął język. Delikatnie polizał czubek jego penisa poczym przejechał językiem wzdłuż jego męskości. Wziął go do buzi i zaczął łapczywie ssać. Jego sprawny język wił się wokoło jego męskości. Kakashi westchnął głośno, a jego męskość podniosła się do góry i stała się twarda. Jego oddech stał się cięższy i głośniejszy. Wplątał palce w blond włosy chłopca i poruszał jego głową w tą i z powrotem w coraz szybszym tempie. Hatake mruczał i jęczał głośno, a Naruto coraz szybciej i łapczywiej ssał jego męskość. Penis Hatake spęczniał. Przyciągnął gwałtownie głowę chłopca do siebie. Naruto poczuł jego penisa w gardle. Z trudem przełknął ślinę wraz z białą substancją, która wytrysnęła z czubka męskości Hatake. Mężczyzna głośno oznajmił swój orgazm. Naruto wyją z buzi jego penisa i zaczął kaszleć. Hatake ujął w dłoń jego podbródek i wytarł kciukiem spływającą po jego policzku spermę. Naruto oblizał jego kciuk. Hatake ubrał się i pogłaskał blondyna po głowie. Wziął go na ręce i położył do łóżka. 
- Ładnie się sprawiłeś.^^ Dobranoc.- Pocałował go w usta i rozsiadł się wygodnie na fotelu czytając swojego pornosa.
A wracając do dziewczyn…Ino nie widząc oporu ze strony koleżanki pogłębiła pocałunek dokładnie penetrując językiem wnętrze jej ust. Sakura przerwała pocałunek i spojrzała na Ino nieco zdezorientowana.
- Czy nie wydaje ci się to trochę…no dziwne?- Spytała niepewnie dziewczyna.
- Nie. Będzie cudownie. Zobaczysz.^^- Zapewniła ją Blondynka i delikatnie zaczęła błądzić opuszkami palców pod jej bluzką. Ino ściągnęła z niej bluzkę i zaczęła całować jej dekolt, odchylając ją powoli do tyłu i kładąc na trawie. Jednym ruchem dziewczyna zdjęła z koleżanki stanik. Sakura choć nadal nieco spięta, zaczęła rozbierać Ino. Blondynka widząc to uśmiechnęła się zachęcająco do Sakury i pocałowała ją namiętnie. Jej usta zaczęły schodzić coraz niżej. Jedna ręka Ino powędrowała za majtki dziewczyny ściągając z niej dolną część garderoby. Sakura wzdychała cicho z zamkniętymi oczami. Ino pieściła wargami piersi na zmianę ssąc i szybko liżąc jej twarde sutki. Delikatnie wargami ssała jeden z sutków i jednocześnie delikatnie palcami pieściła łechtaczkę kochanki. Piersi różowowłosej podnosiły się i opadały coraz szybciej, a z jej ust wydobywały się ciche jęki i pomrukiwania, co bardzo podniecało Ino. Sakura postanowiła nie być bierna i ujęła w dłonie piersi Ino gniotąc je zmysłowo palcami. Ino jęknęła cicho. Ino wsadziła palce w Sakurę i zaczęła nimi powoli poruszać. Sakura niepewnie wyciągnęła rękę, która zaczęła przesuwać się po mokrym i nagim ciele Ino, aż w końcu delikatnie wsunęła w blondynkę wda palce. Ino pocałowała namiętnie i drapieżnie Sakurę. Jęczały głośno pieszcząc się nawzajem, aż w końcu doszył jednocześnie. 
Tymczasem Hinata znalazła wreszcie Sasuke. Chłopak siedział nad brzegiem i rzucał kamieniami w wodę. Dziewczyna podeszła do niego po cichu i stanęła nad nim.
- P-przepraszam Sasuke-kun, ale czemu siedzisz tu sam?- Spytała siadając niepewnie obok niego. Chłopak spojrzał na nią obojętnym wzrokiem i puścił kolejną „kaczkę” po wodzie. 
- Chciałem posiedzieć sam. A gdzie dziewczyny?- Spytał od niechcenia.
- Poszły do lasu po coś do jedzenia. Powinniśmy do nich dołączyć.- Hinata siedziała i bawiła się palcami. Jej wzrok utkwiony był we własnym odbiciu na wodzie. Sasuke spojrzał na nią zastanawiając się nad czymś.
- Jak ci było z Kakashim?- Spytał z ciekawością w głosie. Biało oka spojrzała z przerażeniem na niego nie wiedząc co ma powiedzieć. Jej twarz zrobiła się czerwona jak burak a ręce zaczęły lekko drżeć.
- S-skąd wiesz? Ale nie powiesz nic nikomu, prawda?- Hinata była blisko załamania nerwowego. W jej oczach pojawiły się łzy, które zaczęły ciurkiem płynąć po czerwonych policzkach. Sasuke spojrzał na nią zdziwiony. *No tak. Zapomniałem, że ona jest aż nazbyt wrażliwa i nieśmiała. =.=”<Sasuke>*
- Spokojnie Hinata. Nikt się o tym nie dowie. Po prostu odpowiedz na pytanie.- Mówiąc to z trudem uśmiechnął się kącikiem ust, by dodać jej otuchy. Dziewczyna milczała przygryzając dolną wargę i ocierając łzy. *Chyba się nie dowiem. =.=”<Sasuke>* Chłopak ujął w dwa palce jej brodę i odwrócił ją w swoją stronę. Spojrzał w jej zaszklone i przerażone oczy poczym złożył na jej ustach czuły pocałunek. 
Przejdźmy do Sakury i Ino, które już się ubrały. Sakura stała nieco speszona unikając wzroku Ino. Blondynka podeszła do niej i przytuliła ją. 
- Nie masz się co wstydzić. Było cudownie, prawda?^^- Musnęła ją ustami w policzek i uśmiechnęła się gorąco.
- Tak, ale nich to co się wydarzyło zostanie między nami.- Sakura spojrzała błagalnie na koleżankę. Blondynka nieco zawiedziona zgodził się.
- No to co, wracamy do pracy. Trzeba coś zjeść.^^- Stwierdziła Ino, która jakby nigdy nic zabrała się do roboty. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz