piątek, 2 listopada 2012

?(Naruto, Hinata)


 Na-naruto-kun? - pisnęła cicho widząc blondyna przed swoim domem
- Cześć, mogę wejść? - zapytał uśmiechając się szeroko
- T-tak - odsunęła się wpuszczając go do środka
Zamknęła drzwi i ruszyła w stronę salonu
- Usiądź proszę - wskazała ręką fotel - ja zaparzę herbaty
Kiwnął tylko głową wykonując polecenie. Wciąż uśmiechał się szeroko. Hinata ruszyła w stronę kuchni zamyślona
" Co Naruto-kun tu robi? Dlaczego odwiedził mnie? Mnie?!"
Usłyszała głos blondyna, ale nie zrozumiała ani słowa
- Słucham?
- Gdzie twój ojciec i kuzyn? - zapytał wystawiając głowę zza drzwi
- Są na misji - odparła zalewając listki herbaty w kubkach wrzącą wodą
Podała jeden chłopakowi następnie chwytając swój. Ruszyli do pokoju. Usiadła na kanapie, a on koło niej. Zarumieniła się lekko. Przyłożyła kubek do ust upijając trochę napoju
- Hinata, czy ty mnie kochasz? - zapytał nagle blondyn odkładając kubek na stolik
Upuściła naczynie wylewając jego zawartość na swoją bluzkę
- Przepraszam - szepnęła wstając i wycierając ubranie rękami
- Nie szkodzi - odpowiedział również wstając - podnieś ręce do góry
- Słucham?
- Podnieś ręce do góry
- Po co?
- Po prostu to zrób
Niepewnie wykonała polecenie. Poczuła jego ręce na swoich biodrach. Chwycił delikatnie materiał podnosząc go do góry i zdejmując z niej bluzkę. Zarumieniła się mocno gdy ubranie wylądowało na ziemi. Blondyn uśmiechnął się chytrze i połączył ich usta w namiętnym pocałunku. Otwarła szeroko oczy przyglądając się mu. Niepewnie odwzajemniła gest. Rozchyliła lekko usta, co od razu wykorzystał Naruto wsuwając delikatnie język do środka i przejechał po jej podniebieniu. Oplotła rękami jego szyję. Przerwał pocałunek schodząc niżej pozostawiając po sobie mokre ślady. Całował jej szyję zjeżdżając niżej rękami. Hinata jęczała cicho, jej oddech przyśpieszył. Rozpiął guzik jej spodni i zdjął je z niej. Biało oka spojrzała na niego z przerażeniem
- Nie martw się
Uspokoiła się trochę, ale wciąż miała napięte mięśnie. Widząc to blondyn schylił się szepcząc jej do ucha
- Będę delikatny, wiec rozluźnij się
Pocałował ją lekko i zaczął sam się rozbierać zostając w samych bokserkach. Wziął ją na ręce i zapytał
- Gdzie sypialnia?
Wskazała kierunek ręką nie odzywając się. Gdy znaleźli się na miejscu położył ją delikatnie na łóżku kładąc się na niej. Podniosła się lekko. Wykorzystał to przejeżdżając po jej plecach trafiając na zapięcie jej stanika
- To nie będzie nam już potrzebne...
Uśmiechnął się i zdjął z niej biustonosz odkrywając jej jędrne piersi. Zaczął je całować i lizać jej sutki, które po chwili stwardniały.Hinata pojękiwała cicho czując rozlewające się po jej ciele przyjemne ciepło. Naruto zjechał niżej ręką wsuwając ją za jej majtki. Jęknęła głośniej czując w sobie jego ciepłe palce. Wygięła się do tyłu tworząc łuk, kiedy poruszał nimi coraz szybciej. Ten widok strasznie go podniecił. Wyjął palce i zdjął z siebie bokserki wchodząc w nią powoli. Jej twarz wykrzywił grymas bólu
- Spokojnie, zaraz przestanie - zapewnił ją
Zaczął poruszać się coraz szybciej sięgając coraz głębiej. Po chwili białooka nie czuła już bólu, tylko ogarniającą ją rozkosz. Widząc zadowolenie na jej twarzy Naruto przyśpieszył sięgając naprawdę głęboko. Hinata jęczała coraz głośniej i oddychała coraz szybciej, aż powietrze przeszył krótki krzyk.Blondyn doszedł chwilę potem. Wyszedł z niej kładąc się obok
- Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Hinata-chan
- Pamiętałeś? - zapytała patrząc w jego błękitne jak niebo oczy
- Jak mógłbym zapomnieć? To był mój prezent dla ciebie. Kocham cię Hinata-chan - dodał po chwili
Spojrzała w głębie jego oczu. Tyle czekała na te słowa...
- Ja ciebie też, Naruto-kun....
Odpowiedział jej tylko jego ciepły uśmiech....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz