wtorek, 6 listopada 2012

VII) Ninja na wakacjach


Tymczasem Kakashi rozmawiał z Ino o swoim długu do spłacenia. Mężczyzna spojrzał jej głęboko w oczy i podszedł do niej. Ino zrobiła kilka kroków w tył. Zatrzymała się na ścianie przylegając do niej jak najmocniej plecami. 
- Nawet mi się nie waż! To ty mi wisisz przysługę, a nie ja tobie!- Wrzasnęła mu w twarz odpychając go od siebie. Kakashi złapał ją za nadgarstki i podniósł jej ręce przygważdżając je do ściany. 
- I spłacę swój dług. Tylko, że na swój sposób.- Stwierdził wesoło zdejmując z twarzy maskę. Blondynka chciała krzyczeć, lecz jego gwałtowny pocałunek sprawił, że z jej gardła wydobywały się jedynie niezrozumiałe jęki. Białowłosy nachalnie i namiętnie całował dziewczynę. Jedna z jego rąk wślizgnęła się pod jej bluzkę chwytając za pierś dziewczyny. Kakashi przerwał pocałunek pozwalając jej na głośny jęk.
- Przestań. Jeśli Sakura się dowie…- Kakashi zdjął z niej bluzkę błądząc dłońmi po tali dochodząc do jędrnych piersi. Jego usta drapieżnie pieściły jej szyję schodząc w szybkim tempie coraz niżej. 
- Jeśli jej nie powiesz, to się nie dowie.- Stwierdził spokojnie Hatake przygryzając jej sutek. Ino wplątała długie palce w jego włosy i przymknęła oczy oddając się pieszczotom. Usta Kakashiego w szybkim tempie zbliżały się do jej podbrzusza. Sprawnie rękoma ściągnął jej spodnie. 
Tymczasem w pokoju obok Hinata całowała i podskubywała delikatnie tors Naruta. Chłopak wpatrywał się intensywnie w dziewczynę, która zdjęła już z niego spodnie i dłonią zaczęła stymulować jego członka. Blondyn jęknął cicho. 
- Nie wiedziałem, że z ciebie taki kociak.- Zaśmiał się Uzumaki. Dziewczyna zatrzymała się i spojrzała speszona na kochanka. Na jej twarzy pojawił się wielki rumieniec. Naruto podniósł się i pocałowała ją namiętnie pieszcząc dłońmi jej piersi.
- Nie przerywaj. Dobrze ci idzie.- Hinata uśmiechnęła się delikatnie odwracając wzrok. *No już to nie raz robiłam, więc powinno być mu dobrze.<Hinata>* Jej dłonie intensywnie pieściły jego męskość. Blondyn wzdychał ciężko pozwalając jej wykonać całą robotę. Rozłożył się wygodnie i zamknął oczy. Dziewczyna czuła coraz bardziej podniecona i mokra. Uniosła się i powoli zaczęła opadać na jego męskość. Mruczała przy tym rozkosznie. Jej biodra zaczęły się szybko poruszać. Hinata wygięła się do tyłu opierając dłonie na jego nogach poruszając się coraz szybciej. Naruto otworzył oczy napawając się ponętnym widokiem jej falujących piersi. Jego dłonie głaskały jej uda.
Przenieśmy się jednak do Sakury i Sasuke. Uchiha siedział na plaży tuż przy brzegu. Wokół tylko cisza. W zasięgu oka nie było nikogo. Sakura dostrzegła chłopaka i podbiegła do niego z uśmiechem na ustach.
- Sasuke? Co tak sam tu siedzisz?- Zapytała siadając obok niego. Sasuke odwrócił na nią znudzony wzrok. *Ona się chyba nigdy ode mnie nie odczepi. Chyba, że….<Sasuke>*
- Odprężam się. – Uśmiechnął się do niej tajemniczo. Dziewczyna spojrzała na niego zdziwiona. *On się uśmiecha? Do mnie się uśmiecha!? Czyli jednak coś do mnie czuje!^^<Sakura>* Sakura odwzajemniła uśmiech przysuwając się do niego. Chłopak przeczesał dłonią jej włosy i zacisnął na nich palce. Przyciągnął gwałtownie do siebie jej głowę wbijając się gwałtownie w jej usta. Zszokowana dziewczyna skamieniała. Jego pocałunek był agresywny, ale taki głęboki i namiętny. Sasuke przerwał pocałunek i rozejrzał się czy nikogo nie ma. *Czysto. No to zaczynam.<Sasuke>* 
- Sasuke…- Uchiha położył jej palec na ustach i zaczął ściągać z niej ciuchy. Sakura nie opierała się. Chciała zrobić to samo, ale Sasuke jej nie pozwolił. Rozpiął tylko rozporek wyciągając swoją męskość. Dziewczyna przełknęła głośno ślinę z wystraszoną miną. Jego silna ręka pociągnęła głowę dziewczyny w dół. Sakura wzięła go bez słowa skargi do ust. Chłopak zaczął głośno dyszeć. 
- Dobrze, bardzo dobrze.- Jego penis stał na baczność prosząc o więcej. Sakura łapczywie ssała i lizała jego męskość. Gdy Uchiha poczuł, że zaraz dojdzie, oderwał ją od siebie i rzucił na piasek. Różowo włosa próbowała złapać oddech. Jednym silnym ruchem przewrócił ją na brzuch przyciskając twarz do ziemi.
- To boli!- Pisnęła Sakura. Sasuke jednak nie bardzo się tym przejął. Jedną ręką trzymał ją by się nie kręciła, a drugą zaczął stymulować jej łechtaczkę. Dziewczyna jęknęła z podniecenia. 
- Nie gadaj tylko się wypnij.- Warknął chłopak wchodząc w nią gwałtownie.
Wracając do Kakashiego, który właśnie zdejmował dziewczynie zębami majtki. Oddech Ino przyspieszył gwałtownie, a całe jej ciało przeszedł przyjemny dreszcz, gdy mężczyzna palcami dotknął jej czułego punkciku. Blondynka usunęła się w dół po ścianie jęcząc cicho. Hatake polizał delikatnie jej łechtaczkę i wsunął gwałtownie w nią mokry język. Ino pojękiwała głośno, a jej piersi unosiły się i opadały w szybkim tempie. Hatake przestał i podniósł głowę.
- Nadal chcesz żebym przestał?- Zapytał z chytrym uśmieszkiem dłonią gładząc jej pierś. Ino poczerwieniała spuszczając głowę w dół.
- Nie.- Wyszeptała cicho. Kakashi zaśmiał się zdejmując z siebie ciuchy. Przewrócił ją na plecy i uniósł jej nogi do góry kładąc je sobie na ramionach. Powoli wszedł w nią. Blondynka wygięła się kusząco w łuk jęcząc przy tym głośno. Hatake poruszał się w niej powoli. Z jej oczu popłynęło kilka łez. Jej palce przejechały po podłodze próbując ją zedrzeć. 
- Spokojnie. Zaraz przestanie boleć.- Kakashi uśmiechnął się do niej pogodnie nasilając pchnięcia. Po chwili ból ustąpił rozkoszy. Ino poczuła jak ogromna fala gorąca przechodzi przez jej całe ciało. Kakashi wykonał kilka mocniejszych pchnięć dochodząc z głośnym jękiem. Upadł obok dziewczyny, która dyszała ciężko. 
- Jesteśmy kwita.- Wysapała Ino nie patrząc na niego. Kakashi pocałował jedną rękę położył między jej nogami, a drugą złapał za aparat. Językiem przejechał po jej piersi patrząc w obiektyw. Cyknął zdjęcie. 
- Teraz już tak. Kiedyś musimy to powtórzyć.- Mężczyzna wstał i przeciągnął się. Dziewczyna zdziwiona i zirytowana tym, że zrobiono jej zdjęcie w takiej sytuacji podniosła się gwałtownie ze wściekłą miną.
- Co to mialo być!?- Wrzasnęła ubierając się szybko. Hatake podrapał się w nos z niewinną miną. 
- Spokojnie, Sakura się o tym nie dowie. Potrzebne mi to zdjęcie.- Wytłumaczył się z głupkowatą miną na twarzy. Ubrana już Ino podeszła do niego z chęcią mordu w oczach.
- Po co ci to zdjęcie!?- Zapytała wściekle. Zacisnęła dłonie w pięści gotowa do ataku. Kakashi odsunął się od niej.
- No więc…eee….założyłem się z Sasuke o ciebie.- Nastało milczenie. Blondynka przez chwilę analizowała jego wypowiedź.
- Że co!? Ty jesteś chory! Jak cię dorwę to cię wykastruje!- Kakashi zaczął uciekać. Zamknął się w łazience. Dziewczyna waliła z wielką siłą w drzwi.
- No to było takie dwa w jednym. Spłaciłem swój dług i wygrałem zakład.- Ino jeszcze gwałtowniej napierała na drewniane drzwi, które zaczęły powoli już pękać.- Wynagrodzę ci to! Jeszcze nie wiem jak, ale obiecuję, że będziesz zachwycona.- Cisza. *Chyba ją przekonałem.<Kakashi>* Hatake wyjrzał ostrożnie z łazienki. Pusto. Powoli wyszedł. Ino rzuciła się na niego i zaczęła okładać go pięściami. Kakashi szybko ją obezwładnił przypierając do podłogi.
- Puszczaj mnie! Zabiję cię, zabije!- Dziewczyna próbowała się jakoś uwolnić, jednak Kakashi był silniejszy.
- No uspokój się. Mówię przecież, że ci to wynagrodzę.- Westchnął głośno drapiąc się po głowie i zastanawiając, jak ją uspokoić.
Tymczasem Naruto powoli już zaczął dochodzić. Hinata nachyliła się nad nim całując go namiętnie w usta. Paznokciami przejechała po jego torsie zostawiając po sobie ślady. Oboje doszli po chwili. Dziewczyna opadła obok kochanka. Uzumaki przytulił ją do siebie.
- Było cudownie.- Pochwalił ją i wstał.- Czuje się o wiele lepiej. *Moja duma też trochę się odbudowała.<Naruto>* Hinata ubrała się szybko.
- Ubierz się. One mogą zaraz wrócić.- Powiedziała nerwowo podając mu ubrania. Naruto ubrał się spokojnie. 
Zajrzyjmy jak tam sobie radzi nasz zimny ogier Sasuke. Sakura krzyczała w bólu, czując w sobie członka Uchihy. Chłopak włożył jej dwa palce do ust by ją uciszyć. 
- Zamknij się.- Warknął poruszając się coraz szybciej. Różowo włosa obracała językiem między jego palcami. Jej oddech był szybki i ciężki. Dokładnie czuła, jak jego penis penetruje ją głęboko i szybko. Z czasem zaczęło ją to podniecać. Ból nieco ustąpił, jednak nadal chłopak trzymał ją mocno za szyję. Uchiha wykonał ostatnie mocne pchnięcie dochodząc. Puścił obolałą kochankę.- Nie patrz tak na mnie. Sama tego chciałaś.- Warknął na nią i ruszył z powrotem w stronę pokoju. Sakura ledwo co podniosła się i ubrała. Po jej pliczkach ciekły słone łzy. *Wykorzystał mnie. Jak on mógł. T.T<Sakura>*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz