wtorek, 5 lutego 2013

„Sami” (Ino&Kakashi)


Z pokoju Sakury słychać było głośny śmiech. Kakashi szybkim krokiem szedł chcąc porozmawiać z różowowłosą o treningu. Zapukał, drzwi odziwo otworzyła mu Ino zdziwiło go to ponieważ myślał ze dziewczyny się nie lubią.
 - Kakashi-sensei!! o co chodzi??? -krzyknęła sakura z końca pokoju.
 - yyymm chciałem pogadać o dzisiejszym treningu coś ostatnio osłabłaś co sie dzieje??
Z oddali slychać krzyk wołającej mamy Sakury.
-zaraz wracam zostań z Ino  - krzyknęła biegnąc.
-ehh no to zostaliśmy sami  -odparł Szarowłosy. Słyszałem ze ci coraz lepiej idzie i znasz wiecej technik.- próbował porozmawiać z cichą cały czas Ino.
-noo tak jakoś idzie…sama nie wiem czy lepiej- odpowiedziała byle co gdyż myślała jak mu coś powiedzieć.
-Coś cie dręczy?? Dziwnie się zachowujesz jeszcze przed chwila się śmiałaś.
-niee to nic:)-uśmiechnęła się sztucznie.Czuła że nie może tak cały czas milczeć i ze to będzie bezsensu jeżeli straci taką szanse.
- Ok. Coś Sakura nie wraca. Ja nie mam tyle czasu a chce z nią pilnie pogadać możne sprawdzę co  sie dzieje.
-N-n-nie! -wyrzuciła w końcu z siebie jakieś słowo. Proszę nie idź. Chce coś powiedzieć Kakashi-sensei.
-Dobrze mów.-usiadł spowrotem  chcąc sie dowiedzieć o co chodzi blond włosej.
Przeszył ją lekki dreszczyk i zrobiła się czerwona na twarzy, wreszcze odetchneła i wydusiła z siebie:
-Jestes taaki męski- zbliżając się do niego powoli.
-Ino! Nie przesadzasz trochę?? -odsunął ją od siebie.
-Nie. Prosze przestań sie oszukiwać! Wiem że mnie pragniesz, tak samo jak ja Ciebie.- głaskała go po kolanie zmierzając w strone jego rozporka.
-Prosze Ino przestań !! Głupoty wygadujesz!!-troche zakłopotany ale nie pokazuje tego po sobie szarowłosy wstał i podszedł do drzwi, lecz nie dało sie ich otworzyć. Nie zauważył kiedy Ino zamkneła je na klucz.
- uhh dawaj klucz !! I juz sie nie wygłupiaj- odwrócił sie nagle i ujżał juz prawie nagą blond włosą dziewczyne. Przez chwile zamurowany czuł ze w jego spodniach robi się ciasno. Ale się ocknął i dalej krzyczał:
-Ino ubierz sie ! To nie ma sensu zaraz tu będzie Sakura!
-ojjj przestań!! ehh boisz sie wyznac prawdy.-dalej stoi przy swoim juz bardziej odważna i pewna siebie przestała się denerwować ,a zaczeła zmuszać kakashiego by przestał sie wydzierać i nie opierał sie wiecej. Wolnym krokiem dziewczyna w samej bieliźnie podchodziła do niego,ten z kolei sie uciszył jakby chciał tego od poczatku ale bał sie  tego że ich ktoś przyłapie. To był sygnał dla Ino ,która „posuwała sie dalej” muskajac go swymi ciepłymi ustami w szyję,idąc coraz wyżej i wyżej dotarła do ust  zaczeła go namietnie całować ulzyło jej gdy Kakashi to odwzajemnił i ich języki sie spotkały. chłopak  juz nie myślał o tym co będzie był za bardzo podniecony delikatnymi ruchami  dotykał jej ciała po chwili ściagając stanik. Zniżył  się i przejeżdżał języczkiem po jej pięknych i jędrnych piersiach zostawiając mokre ślady.
-może jednak nie powinniśmy??- tak dla zasady juz powiedział.był pewnien że do tego dojdzie. Ino tylko cicho szepneła zeby nie przestaławał. Ten dalej całował jej piersi co jakis czas podgryzając jej sutki co sprawiało jej duża przyjemność, w pewnej chwili przestał wracając do jej ust.Blond włosa uznała że teraz jej kolej, powoli zniżała sie w stronę napiętych spodni rozpieła rozporek i wziela jego juz napiętą męskość do buzi. rytmicznie i delikatnie sie posuwając usłyszała jego cichy jęk. Gdy ten juz powoli dochodził ta przestała i rzuciła go na łóżko. Ściągneła z siebie resztę bielizny i „dosiadła” szarowłosego, wyglądało to jak by ujezdzała konia szybkimi ruchami przesuwała sie w góre i w dół, czując że niebawem bedzie szczytować a takze on,przyspieszała. Po chwili Kakashi doznał ograzmu przejawiając to głośnym jękiem. w tle było słychac jak Sakura dobija sie do drzwi ale nie zwracali na to uwagi wręcz przeciwnie bardziej ich to podnieciło. Niespodziewanie szarowłosy zrzucił z siebie dochodząca prawie Ino co ją zdziwiło. Chciał dokończyć to liżąc jej mokrą juz dosyć myszkę. Szybkimi ruchami języka ja lizał wysysając soki i czasami podgryzał do chwili gdy dziewczyna doszła, słychac było j.ęk rozkoszy. Oboje się położyli i przykryci prześcieradłem zapomnieli o całym świecie i o najważniejszym SAKURA. zapomnieli ze sie dobija od jakiegoś czasu do drzwi az nagle wpadła wkurzona do pokoju po tym jak znalazła zapasowy klucz……

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz